Spis ludności według Andrieja Nidusa

Zapraszam~

Gdzie widzisz księżniczkę?

Kuzynie jaka relacja?

Rodzina królewska jak zawsze ma pierwszeństwo.
Tak więc. Panna Avis.
Przebywający w pałacu Andriej raczej w końcu musiał natknąć się na następczynię tronu. Ona (dzięki przemiłym dworkom, plotkom i podszeptom) mogła go początkowo traktować jak kolejnego amanta, który próbuje się wkupić w łaski rodziny.
Nie taki głupi jednak Andriej jak się wydaje dlatego też spokojnie przeczekał okres jej niechęci zachowując się (o zgrozo) bardziej niż kompan do spacerów i rozmów niż potencjalny narzeczony.
Myślę, że można zacząć fabułę w czasie gdy są sobie bliscy na tyle, że Andriej może próbować nieco kokietować księżniczkę (a niech nas swatają co tam!).
Co ty na to?

Anarholdzie, kuzynko moja.
Cóż ja mogę z tobą mieć.
Na razie nie planuję cię palić na stosie, takie pocieszenie. W sumie jedna rodzina... Hm... Powiedzmy, że Andriej bardzo ale to bardzo pilnuje czy aby nie kompromitujesz rodu w oczach miłościwie nam panującej.
Coś w stylu starszego brata. Niezbyt doskonałego, ale zawsze brata!

Pasuje, oczywiście oficjalnie nic się nie rzekło o ich zaręczynach co jest satysfakcjonujące, a męska przyjaciółka zawsze jej się przyda

To wpisuję się i czekam na propozycyjkę

Kolejna panna Rede. Jak miło.
Jakby nie patrzeć kuzynka. Ale co powiesz na to, żeby początkowo byli wobec się bardzo ale to bardzo zdystansowani. Ava mogłaby uważać, że Andriej próbuje wykraść jej pozycję pojawiając się na dworze, a Andriej, że Ava mu przeszkadza w wybiciu się i zbliżeniu do władzy.
Przeszkadzali sobie jak tylko mogli, aż w końcu doszli do wniosku, że tak to oni nic nie ugrają i zawarli "pakt o nieagresji"

A ja bym była za czymś bardziej zawiłym - na przykład Ava ma co do Andrieja złe przeczucia, nie akceptuje go w otoczeniu księżniczki, ją cały czas przed nim przestrzega. Potem okazuje się, że on próbuje zaliczyć jakąś dworkę księżniczki/ królowej, jednocześnie w świetle dnia będąc adoratorem księżniczki, aby wżenić się w ród królewski

A niech ma coś z życia i niech mu się uda tę dwórkę zaliczyć! Ten urok osobisty!
Mi pasuje jak najbardziej.