Chella

Szalona wiedźma zaprasza <3

To ja proponuje bliższe znajomości. Wiedźma powinna mieć co nieco, a komuś takiemu jak Federico zawsze się coś przyda może jakieś laleczki do dźgania xD

Najpierw będzie musiał zaskrobić sobie jej zaufanie, gdy to mu się uda Chella może być przydatna

Wszystko się da ;)

Miłość!
Nie no, może kiedyś. A na teraz; niechęć a zarazem świadomość, że muszą współpracować. Widuś wie, że Chell jest wiedźmą, kupuje u niej zioła na medykamenty a co za tym idzie jest jednym z głównych źródeł utrzymania wiedźmy. Ona wie o jego chorobie, o tym, że od dziecka nie czuje bólu czyli dla zwykłych ludzi jest mutantem i potworem. Oboje są od siebie zależni.

Chell na pewno nie będzie za nim z pocżątku przepadać jeśli leczy ludzi gdyż uważa nadwornych sługusów za niedouczonych złodziei zabierających ludziom pieniądze jednak jako iż ciężko przędzie czasem będzie coś mu sprzedawać. Z czasem może go polubić może dawać mu jakieś magiczne eliksiry na jego chorobę, by ludzie nie traktowali go tak okrutnie jak robi się z mutantami - stos.
Kiedyś mogą się nawet upić i zwierzać. hm?

Wiesz co, na chorobę to nic nie pomoże bo on jedyne co może zrobić to pilnować się by nie robić tego co inni nie mogą i ewentualnie jeśli już np. udziobie się w rękę nożem to krzywić się i kląć.
A tak to spoko ;)

oj tam, nie doczytałam co to za choroba ^^

Spoko ;)